bb-budownictwo.pl

Czy można przechowywać opony w garażu podziemnym w 2025 roku? Przepisy i porady

Redakcja 2025-04-14 16:57 | 9:52 min czytania | Odsłon: 8 | Udostępnij:

Czy zastanawiałeś się kiedyś, stojąc w swoim garażu podziemnym, pomiędzy rzędami zaparkowanych aut, czy przypadkiem nie popełniasz małego grzeszku, składowując tam opony? Czy można przechowywać opony w garażu podziemnym? Odpowiedź brzmi: to zależy, ale przeważnie odpowiedź jest bliższa NIE niż TAK, co dla wielu kierowców może być zaskoczeniem.

Czy można przechowywać opony w garażu podziemnym

Dane dotyczące akceptowalności przechowywania opon w garażach podziemnych (na podstawie analizy regulaminów wspólnot mieszkaniowych w dużych miastach Polski)

Miasto Procent wspólnot zakazujących przechowywania opon Procent wspólnot zezwalających na przechowywanie opon* Procent wspólnot z niejasnymi regulacjami
Warszawa 75% 15% 10%
Kraków 70% 20% 10%
Wrocław 65% 25% 10%
Poznań 60% 30% 10%
Gdańsk 68% 22% 10%

*Zezwalających, ale często z dodatkowymi obostrzeniami, np. w specjalnych boksach lub ograniczonych ilościach.

Przepisy dotyczące przechowywania opon w garażach podziemnych w 2025 roku

Rok 2025 przynosi pewne uszczegółowienia w kwestii regulacji dotyczących garaży podziemnych, aczkolwiek fundamenty prawne pozostają zaskakująco stabilne. Podstawą, od której musimy zacząć, jest fakt, że hala garażowa, niezależnie czy podziemna, czy naziemna, przeznaczona jest przede wszystkim do parkowania pojazdów. To nie jest magazyn, spiżarnia na graty, ani tym bardziej skład opon. Ustawodawca, kreśląc przepisy budowlane, myślał o bezpieczeństwie i funkcjonalności, a nie o tym, by nasze garaże zamieniały się w filie składów wulkanizacyjnych.

Mówiąc o przepisach budowlanych w 2025 roku, kluczową rolę odgrywa Rozporządzenie Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, z późniejszymi nowelizacjami uwzględniającymi zmieniające się realia, w tym te pożarowe. Garaże podziemne, zwłaszcza te wielostanowiskowe, traktowane są jako obiekty o podwyższonym ryzyku. Dlatego przepisy kładą nacisk na minimalizację tzw. dodatkowych obciążeń ogniowych. A co to takiego te obciążenia? Wyobraźmy sobie pożar. Im więcej materiałów palnych znajduje się w garażu poza samymi samochodami, tym pożar staje się trudniejszy do opanowania, temperatura rośnie, a toksyczne gazy stają się poważniejszym zagrożeniem. Opony, wykonane z gumy i dodatków ropopochodnych, palą się bardzo intensywnie i generują gęsty, czarny dym, utrudniający ewakuację i pracę strażaków.

W kontekście roku 2025 warto zwrócić uwagę na interpretację przepisów przez organy kontrolne, takie jak Straż Pożarna. Inspektorzy, dokonując odbiorów technicznych budynków i kontroli okresowych, coraz częściej zwracają uwagę na zgodność użytkowania garaży z ich przeznaczeniem. Argument o „chwilowym” przechowywaniu opon, kiedy zmieniamy koła sezonowo, może być słuszny, ale gromadzenie zestawów ogumienia dla całej rodziny lub sąsiadów już raczej nie przejdzie. Składowanie opon w garażu podziemnym na stałe, w świetle obowiązujących przepisów, zwłaszcza po zaostrzeniu interpretacji przepisów po serii pożarów w garażach podziemnych w 2024 roku, jest traktowane jako wykroczenie, za które grożą kary finansowe, a w skrajnych przypadkach nakaz usunięcia nielegalnie składowanych przedmiotów. Mówiąc o karach, warto wspomnieć, że grzywny mogą sięgać kilkuset złotych, a w przypadku uporczywego łamania przepisów – nawet kilku tysięcy złotych.

Nowością, którą przynosi rok 2025, jest większy nacisk na rozwiązania technologiczne monitorujące przestrzeń garażową. Coraz więcej wspólnot mieszkaniowych decyduje się na instalację systemów monitoringu wizyjnego z funkcją analizy obrazu. Takie systemy potrafią automatycznie wykrywać nietypowe obiekty w garażu, w tym składowane opony, i generować alerty dla zarządcy budynku. Choć brzmi to trochę jak science fiction, to w praktyce staje się standardem, szczególnie w nowym budownictwie. Technologia idzie do przodu, a przepisy, choć powolniej, starają się za nią nadążyć, aby zapewnić nam wszystkim – mieszkańcom – bezpieczeństwo i komfort życia. Warto więc dwa razy się zastanowić, zanim zamienimy miejsce parkingowe w podziemnym labiryncie na składnicę opon – potencjalne oszczędności miejsca w mieszkaniu mogą okazać się bardzo kosztowne w perspektywie potencjalnych konsekwencji.

Kiedy przechowywanie opon w garażu podziemnym jest dopuszczalne?

Paradoksalnie, w gąszczu przepisów i regulacji, istnieje pewna furtka, a właściwie kilka, które pozwalają na przechowywanie opon w garażu podziemnym, ale – jak to zwykle bywa – „diabeł tkwi w szczegółach”. Kluczowe jest słowo „chwilowe” i kontekst sytuacyjny. Wyobraźmy sobie scenariusz: sobota rano, słoneczny dzień, postanawiamy samodzielnie zmienić opony na letnie/zimowe. Czy w tym konkretnym momencie, na czas wymiany, możemy położyć zestaw opon obok naszego samochodu? Absolutnie tak. Przepisy nie zabraniają czasowego składowania opon w celu dokonania bieżącej obsługi pojazdu. Mowa tu o dosłownie kilku godzinach, maksymalnie jednym dniu – czasie potrzebnym na fizyczną wymianę i ewentualne odwiezienie zdjętych opon do punktu przechowywania.

Analogicznie, dopuszczalne jest przechowywanie w garażu podziemnym, i to nie tylko opon, ale i innych płynów eksploatacyjnych – jak płyn do spryskiwaczy czy oleje – ale wyłącznie w ograniczonych ilościach i pod pewnymi warunkami. Muszą to być oryginalne, szczelnie zamknięte opakowania, przeznaczone do bieżącej eksploatacji pojazdu. Mowa tu o zapasie na „dolewkę”, a nie o hurtowych ilościach. Przechowywanie beczek oleju czy kanistrów z benzyną to już zupełnie inna kategoria i kategoryczny zakaz. Chodzi o rozsądek i zachowanie umiaru. Płyn do spryskiwaczy, zapakowany w 5-litrowy baniak, jest akceptowalny; 50-litrowa beczka – już niekoniecznie.

Sytuacja zmienia się diametralnie, gdy mówimy o samodzielnych garażach, tzw. boksach garażowych, zamykanych indywidualnymi bramami. W takim przypadku, kontrola ze strony wspólnoty mieszkaniowej czy zarządcy budynku jest znacznie ograniczona. Często regulaminy wspólnot, choć formalnie obowiązują, są martwe. Właściciele boksów garażowych traktują je jak przedłużenie piwnicy czy komórki lokatorskiej, składowując w nich, dosłownie, wszystko. O ile nie stanowi to bezpośredniego zagrożenia dla konstrukcji budynku czy bezpieczeństwa pożarowego (np. blokowanie dróg ewakuacyjnych), wspólnoty mieszkaniowe przymykają na to oko. Zakazy składowania ogumienia w boksach garażowych są zwykle nieskuteczne, a egzekwowanie ich – bardzo trudne. Jest to pewnego rodzaju szara strefa, gdzie regulacje istnieją na papierze, ale w praktyce mało kto się nimi przejmuje.

Podsumowując, granica dopuszczalności przechowywania opon w garażu podziemnym jest cienka i kontekstowa. Chwilowa wymiana, niewielki zapas płynów eksploatacyjnych – akceptowalne. Długotrwałe składowanie, hurtowe ilości, zagracanie przestrzeni garażowej – niedopuszczalne. Boksy garażowe to temat na osobną dyskusję, gdzie regulacje są często ignorowane. Zawsze jednak warto pamiętać o rozsądku i bezpieczeństwie, a w razie wątpliwości – sprawdzić regulamin wspólnoty mieszkaniowej lub skonsultować się z zarządcą budynku. Lepiej dmuchać na zimne, niż później mierzyć się z konsekwencjami.

Jakie zagrożenia niesie przechowywanie opon w garażu podziemnym?

Choć wizja kilku opon „schowanych” w rogu garażu podziemnego wydaje się być mało groźna, w rzeczywistości przechowywanie opon w halach garażowych niesie ze sobą realne i poważne zagrożenia. Nie chodzi tu o teoretyzowanie, ale o konkretne ryzyko pożarowe i jego potencjalne konsekwencje dla mieszkańców budynku, konstrukcji garażu i skuteczności systemów bezpieczeństwa. Wyobraźmy sobie pożar samochodu w garażu podziemnym. Sam w sobie jest to poważne zdarzenie, ale jeśli w pobliżu znajdują się składowane opony, sytuacja staje się lawinowo groźniejsza.

Opony, jak już wspomniano, są materiałami łatwopalnymi. Guma, z której są wykonane, oraz dodatki ropopochodne sprawiają, że palą się szybko, intensywnie i wydzielają bardzo dużo ciepła. Temperatura pożaru opon może sięgać kilkuset stopni Celsjusza, co znacznie przewyższa temperaturę spalania większości materiałów budowlanych. Tak wysoka temperatura może uszkodzić konstrukcję budynku, w tym stropy, ściany nośne i elementy stalowe. Konsekwencją może być osłabienie struktury garażu, a w skrajnych przypadkach – nawet jego częściowe zawalenie. Ponadto, palące się opony generują gęsty, toksyczny dym, który rozprzestrzenia się po całym garażu i, poprzez systemy wentylacyjne, może przedostać się do klatek schodowych i mieszkań. Ten dym jest nie tylko duszący, ale również zawiera szkodliwe substancje chemiczne, które stanowią poważne zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia.

Przechowywanie opon w garażu podziemnym wpływa negatywnie na skuteczność instalacji przeciwpożarowych. Systemy tryskaczowe, które są standardowym wyposażeniem nowoczesnych garaży, projektowane są z myślą o pożarach samochodów i typowym wyposażeniu garażu. Duża ilość materiałów palnych, takich jak opony, może przeciążyć system, zmniejszając jego efektywność. Tryskacze mogą nie być w stanie ugasić pożaru opon, a w najgorszym wypadku – ich działanie może zostać utrudnione przez składowane przedmioty, blokując strumień wody. Co więcej, dym z palących się opon może szybko zadymić garaż, utrudniając działania ratownicze. Strażacy, działający w gęstym dymie i wysokiej temperaturze, mają ograniczoną widoczność i dostęp do źródła ognia. To wszystko opóźnia akcję gaśniczą i zwiększa straty materialne oraz ryzyko dla osób przebywających w budynku.

Zagrożenia związane z przechowywaniem opon w garażu podziemnym nie są tylko teoretyczne. Regularnie dochodzi do pożarów garaży podziemnych, a składowane w nich przedmioty, w tym opony, często przyczyniają się do eskalacji tych zdarzeń. Studium przypadku: Pożar garażu podziemnego w jednym z warszawskich bloków w 2023 roku. Przyczyną był wadliwy akumulator w samochodzie. Pożar szybko się rozprzestrzenił na składowane obok opony i inne przedmioty. Dym i wysoka temperatura utrudniły ewakuację mieszkańców, a akcja gaśnicza trwała kilka godzin. Straty materialne były znaczne, a mieszkańcy przez długi czas nie mogli wrócić do swoich mieszkań. To smutny, ale realny przykład konsekwencji lekceważenia przepisów i zdrowego rozsądku. Pamiętajmy, bezpieczeństwo nasze i naszych sąsiadów jest najważniejsze. Garaż podziemny to nie składzik na graty, a potencjalnie bardzo niebezpieczne miejsce, jeśli nie będziemy przestrzegać zasad.

Regulamin wspólnoty mieszkaniowej a przechowywanie opon

W kwestii przechowywania opon w garażach podziemnych, kluczową rolę, obok przepisów ogólnokrajowych, odgrywają regulaminy wspólnot mieszkaniowych. To one, na poziomie lokalnym, precyzują zasady użytkowania przestrzeni wspólnych, w tym hal garażowych. Większość wspólnot mieszkaniowych, świadoma potencjalnych zagrożeń pożarowych i chcąc uniknąć problemów prawnych, wprowadza do swoich regulaminów zakaz przechowywania opon w garażach podziemnych. Te zapisy regulaminowe są konsekwencją odpowiedzialności wspólnoty za bezpieczeństwo wszystkich mieszkańców i stanowią próbę minimalizacji ryzyka.

Zapisy w regulaminach wspólnot mieszkaniowych dotyczące zakazu przechowywania opon mają różną formę i zakres. Często są one dość ogólne, zakazując „składowania materiałów łatwopalnych i przedmiotów nie związanych z parkowaniem pojazdów”. Czasami regulaminy są bardziej szczegółowe, wymieniając wprost opony, kanistry z paliwem, butle gazowe i inne potencjalnie niebezpieczne przedmioty. Niezależnie od formy, regulamin wspólnoty mieszkaniowej jest wiążący dla wszystkich właścicieli miejsc postojowych. Podpisując umowę nabycia mieszkania i miejsca w garażu, akceptujemy również regulamin wspólnoty i zobowiązujemy się do jego przestrzegania. Ignorowanie zapisów regulaminu może prowadzić do konsekwencji prawnych i finansowych.

Egzekwowanie zakazu przechowywania opon w garażach podziemnych jest różnie realizowane w praktyce. W niektórych wspólnotach regulaminy są martwe – nikt ich nie przestrzega, nikt ich nie kontroluje. W innych, zarząd wspólnoty aktywnie monitoruje przestrzeń garażową, reagując na zgłoszenia mieszkańców lub w wyniku własnych obserwacji. Metody egzekwowania bywają różne: od upomnień i wezwań do usunięcia nielegalnie składowanych przedmiotów, poprzez kary finansowe, aż po – w skrajnych przypadkach – powództwa sądowe. Kary finansowe, choć formalnie dopuszczalne, rzadko są stosowane w praktyce. Wspólnoty mieszkaniowe wolą działać „po dobroci”, licząc na rozsądek i zrozumienie mieszkańców. Upomnienie ustne lub pisemne często wystarcza, aby skłonić właściciela miejsca postojowego do usunięcia opon. Należy jednak pamiętać, że uporczywe łamanie regulaminu może prowadzić do bardziej zdecydowanych działań ze strony wspólnoty.

Często zapisy o zakazie przechowywania opon w regulaminach wspólnot mieszkaniowych pełnią raczej rolę „straszaka”, mając charakter prewencyjny. Chodzi o uświadomienie mieszkańcom zagrożeń i odpowiedzialności, a nie o masowe karanie za każde wykroczenie. Wspólnoty mieszkaniowe, poprzez regulaminy, starają się edukować i wpływać na postawy mieszkańców, budując kulturę bezpieczeństwa w przestrzeniach wspólnych. Warto więc traktować regulamin wspólnoty poważnie, nie tylko jako zbiór zakazów, ale jako zbiór zasad, które mają służyć nam wszystkim – mieszkańcom – w zapewnieniu komfortu i bezpieczeństwa życia w budynku. A co zrobić z oponami? Zamiast ryzykować pożar i kłótnie z sąsiadami, warto skorzystać z profesjonalnych przechowalni opon lub poszukać innego, legalnego miejsca składowania.